Pierwszeństwo mają ludzie, a nie rzeczy: Niepodjęta decyzja technologiczna

    John Dodge,

    redaktor naczelny

    Design News, USA

    W ciągu ostatnich dwóch lat elementem misji Design News o unikalnym charakterze było przedstawianie powiązań pomiędzy inżynierią i technologią oraz ich wpływ na życie i śmierć. Opisywaliśmy katastrofy związane z mostami, tunelami i dźwigami, a w bieżącym wydaniu przedstawiliśmy również katastrofę kolejową w Los Angeles, która zapamiętana zostanie jako najbardziej śmiercionośna w ostatnich czasach.

    Już od dawna mają miejsce wypadki kolejowe. W ciągu ostatnich stu lat transport kolejowy stawał się coraz mniej niebezpieczny, lecz w ciągu pierwszych 50 lat jego działania jedynie górnictwo można było uznawać za bardziej niebezpieczne. Wybuchy, pożary, zderzenia, spalenia, zawalenia mostów, wypadki konstrukcyjne i odcięte elementy pojawiały się wraz z nowym terytorium. Zapobieganie wypadkom stało się obowiązkiem pracowników, którzy mogli ograniczać wypadki, ale nie byli w stanie ich w pełni wykluczyć. Jeśli znane powiedzenie „Safety first” (Bezpieczeństwo przede wszystkim) nie powstało na kolei (a myślę, że tak było), to w każdym razie powinno było tam powstać. Chociaż slogany i programy informacyjno-świadomościowe pomagają ograniczać wypadki, nie mogą zastępować technologii, które pomagają eliminować ludzkie błędy.

    W relacji z wypadku w Los Angeles naszym jedynym celem nie było wykazanie, w jaki sposób technologia sprawdzona prawie dwie dekady temu mogła uratować 25 osób, które zginęły w katastrofie 12 września. Nasze historie ujawniają również świadome wybory, które są dokonywane lub niedokonywane przez osoby na wpływowych stanowiskach.

    Harvard Business School (HBS) opublikowała w roku 1991 niezmiernie ciekawe studium przypadku rozpatrujące decyzję podjętą przez Burlington Northern Railroad (poprzednik obecnego BNSF Railway), czy warto wydać 350 milionów dolarów na wprowadzenie systemu sterowania przeciwkolizyjnego ARES Positive Train Control (PTC) w całej jej sieci. Zachęcam do ściągnięcia tego opracowania ze strony HBS (www.hbs.edu) i zapoznania się z nim, a zwłaszcza z ostatnią trzecią częścią, w której członkowie wyższego rangą kierownictwa przedstawiali swoje argumenty za, a w większości przeciw takiej inwestycji. Gdyby projekt ten został zrealizowany, dzięki ulepszonej działalności Burlington Northern mógłby się stać bardziej konkurencyjny, co zmusiłoby inne koleje do dokonania podobnych inwestycji w system PTC.

    Starsi rangą członkowie kierownictwa Burlington Northern (BN) zadali wiele właściwych pytań, a ponadto co najmniej osiem zewnętrznych firm konsultingowych stwierdziło, że realizacja projektu umożliwiłaby uzyskanie znacznych korzyści i lepszej wydajności. Przewidywane oszczędności i dodatkowe wpływy stanowiły prawie dwukrotną wartość realizacji inwestycji. Powstały podział w ramach BN w pewnych momentach nabierał charakteru czysto politycznego, przy czym osoby popierające wprowadzenie PTC nazywane były ‘fanatykami’. Inne osoby natomiast wyrażały niezadowolenie z faktu ich wykluczenia z procesu decyzyjnego.

    W tej rundzie system PTC przegrał ze spłatami długów mającymi na celu podniesienie ceny akcji kolei. Poza odniesieniami do niezwykle ulepszonego bezpieczeństwa, żadna z osób cytowana w raporcie HBS nie przedstawiała wyraźnych argumentów za wprowadzeniem systemu PTC ze względu na fakt, że może pomóc ratować życie i zmniejszać obrażenia. Debata skupiała się przede wszystkim na tym, co system PTC mógłby zrobić dla zysków i czy możliwe byłoby uzyskanie oszczędności w tańszy sposób w innej dziedzinie.

    Trudno jest stwierdzić z absolutną pewnością, w jaki sposób funkcjonowałby system PTC, gdyby BN zdecydował się na jego wprowadzenie. Jednak gdyby tak właśnie się stało, można się bez trudu domyślić, że system PTC stałby się lata temu dominującym rodzajem systemu sterowania na kolei. Ostatnio Kongres wydał rozporządzenie, że koleje mają wprowadzić system PTC do roku 2015 w związku z katastrofą, podczas której nastąpiło zderzenie pociągu lokalnego Metrolink z pociągiem towarowym Union Pacific na torach Metrolink.

    Warto zauważyć, że wszystkie cztery główne amerykańskie koleje towarowe – BNSF, CSX, Norfolk Southern i Union Pacific – niedawno uzgodniły standardy interoperacyjności systemu PTC i zgodziły się na dostosowanie do nowego rozporządzenia wymuszającego wprowadzenie tego systemu. Jednak szkoda, że trzeba było katastrofy w Los Angeles, aby Kongres zmusił ich do podjęcia takich działań. A czy można było spodziewać się, że przewoźnicy zrobiliby to sami z siebie? Biorąc pod uwagę ostatnie zamieszanie gospodarcze, powstaje wiele podobnych pytań.

    W szkole dziennikarskiej uczono nas, że przy relacjach z katastrof pierwszeństwo mają ludzie, a nie rzeczy. Oznacza to, że więcej uwagi poświęca się śmierci i obrażeniom niż stratom własności. Ta sama zasada najwyraźniej zyskała niewiele uwagi przez prawie 20 lat, aż do kluczowego momentu w Burlington Northern Railroad.

    Autor: John Dodge