Zimno?

    Chłodną sierpniową atmosferę podgrzewały problemy z oponami, które stały się udziałem naszego świetnie zapowiadającego się kierowcy wyścigowego, Roberta Kubicy. Media rozpisywały się na temat nowego „Adama”, tym razem związanego z czterema kółkami. I pytaniem pozostaje, jakie znaczenie miało faktyczne zmniejszenie się masy bolidu prowadzonego przez Polaka poniżej dopuszczalnej normy, za sprawą zużywającego się bieżnika wyczynowych opon pojazdów Formuły 1. Można by pokusić się o wyliczenie, jakie znaczenie dla osiągów wyścigówki miał jej mniejszy ciężar, tudzież zmniejszenie mas wirujących (chodziło przecież o koła). A jakie znaczenie dla kierowcy miały trudności mogące powstać na skutek zmniejszenia przyczepności opon do nawierzchni? Ale temat utraty punktów nadaje się do rozważań przy, powiedzmy, kawiarnianym stoliku, a nie na naszych łamach. Chociaż „wstępniak” ma swoje prawa…

    Skoro więc jesteśmy przy temacie kół, nie sposób nie odnieść się do pewnego kulistego przedmiotu, który stał się nawet tematem konkursu dla projektantów pracujących w środowisku cadowskim. Konkurs zorganizowało pewne stowarzyszenie, a tematem projektu była piłka. Aż boję się dodawać, że… nożna. Może rzeczywiście jest to jakaś droga, coś, od czego należy zacząć. Z nadzieją patrzę na boiska przyszkolne, wyglądające o niebo lepiej od tych zapamiętanych z moich lat szczenięcych. Kto wie, może doczekamy się zawodników światowej klasy. Ale czasu pozostało niewiele, przed nami – we wrześniu – eliminacje mistrzostw Europy…

    Wrzesień. Trudno chyba o bardziej obfitujący w wydarzenia miesiąc. Targi, seminaria, konferencje. Po „sezonie ogórkowym” wszyscy rzucają się w wir pracy. Oj, będzie się działo, i zapewne będzie o czym pisać. Rzucajmy się więc i my…

    Czego sobie i Państwu życzę

    Maciej Stanisławski

    redaktor naczelny