Quo vadis?

    Szczęśliwie doczekaliśmy 10 wydania naszego czasopisma. Ten skromny jubileusz stał się nieoczekiwanie okazją do zastanowienia nad dalszym kierunkiem rozwoju. Mimo niedawnego „remanentu”, czynionego na początku roku.

    Projektowanie w mechanice i elektronice to wiodący temat, stale obecny na naszych łamach. Nowe rozwiązania, nowe metody poszukiwania rozwiązań, nowe techniki i technologie stosowane w przemyśle. Jest też miejsce dla stylistów, odpowiedzialnych za „design” w rozumieniu wyglądu zewnętrznego. I nie chcemy się od tego odcinać. Ale najwyższy czas, by budując w Państwa świadomości naszą markę, główny nacisk położyć na te dwie dziedziny: mechanikę i elektronikę. Oczywiście, w aspekcie projektowania.

    Ukłon w stronę mechaniki oddaliśmy w poprzednim numerze (zainteresowanych pragnę uspokoić: temat obrabiarek będzie powracał na nasze łamy), w bieżącym – w stronę elektroniki i automatyki.

    W następnym numerze zajmiemy się szeroko rozumianym projektowaniem, realizując zapowiadany raport dotyczący działających w Polsce biur konstrukcyjnych i projektowych.

    A niezależnie od prac nad czasopismem, uruchamiamy równolegle „projekt” zmierzający do wydania pierwszego w Polsce kompendium wiedzy na temat dostawców i producentów dla branży OEM. Szczegółowe informacje znajdą Państwo wewnątrz numeru.

    To chyba wszystko. Pozostaje zamknąć numer i przekazać go do druku, by w pierwszej połowie miesiąca znalazł się na Państwa biurkach.

    Czego sobie i Państwu życzy

    w imieniu zespołu

    Maciej Stanisławski