Błędom obrabiarek mówimy NIE!
-- czwartek, 19 marzec 2009
Z powodu odkształceń termicznych i pewnych niedokładności w nawet najlepszych układach mechanicznych, dokładność obrabiarek nie zawsze jest tak wysoka, jak mogłaby być. Z upływem lat, chęć poprawienia dokładności zaowocowała szeregiem metod kompensacji, która wykorzystuje sterowniki, w tym kompensację błędu prowadzenia, kompensację w osi poprzecznej i kompensację przestrzenną 3D. Firma Siemens Energy & Automation proponuje (tak potrzebne) uzupełnienie wcześniej opracowanych metod.
Na Międzynarodowych Targach Technologii Produkcyjnych (International Manufacturing Technology Show) w Chicago firma dokonała prezentacji swojego nowego systemu kompensacji objętościowej (Volumetric Compensation System – VCS). Działający na sterownikach SINUMERIK 840 D, VCS bierze na cel błędy geometryczne, które mogą wpłynąć negatywnie na lokalizację i orientację punktu środkowego narzędzia.
VCS nie może sprawić, że zła maszyna stanie się dobra, ale może sprawić, że dobra stanie się lepsza. To brzmi staromodnie, ale to prawda - twierdzi Timothy Shafer, zatrudniony w firmie Siemens dyrektor ds. technologii lotniczych i kosmonautycznych, jednego z pierwszych typów przemysłu, który ma ocenić wartość nowej metody kompensacji.
Błędy geometryczne na maszynie trójosiowej powodują powstanie rozbieżności między zaprogramowaną i faktyczną lokalizacją i orientacją punktu środkowego narzędzia.
Jak duża ma być poprawa? Shafer stwierdza, że podczas prób VCS powodował wzrost dokładności o 75-80 procent, jednak przy niektórych testach system sprawował się jeszcze lepiej. Na przykład podczas jednego z niedawnych testów na frezarce portalowej, VCS spowodował zmniejszenie błędu objętościowego w pełnym zakresie przestrzeni roboczej maszyny z 0,40 mm do mniej niż 0,025 mm. Shafer odnotowuje, że wszystkie testy, jakie przeprowadziła firma Siemens i jej klienci, odbyły się na „maszynach z pełną kompensacją” – to znaczy na maszynach, wykorzystujących szereg wcześniej opracowanych metod kompensacji. Nie używaliśmy do testów maszyn bez żadnej formy kompensacji - nadmienia Shafer.
Część prób miała miejsce w firmie Lockheed Martin, która testuje VCS pod kątem wykorzystania w programie myśliwca JSF. Firma nie odpowiedziała od razu na prośbę o udzielenie wywiadu, ale jeden z jej inżynierów przygotował prezentację VCS na zorganizowanej przez SAE International konferencji poświęconej produkcji lotniczo-kosmonautycznej i zautomatyzowanemu montażowi (SAE Aerospace Manufacturing and Automated Assembly Conference), która odbyła się w październiku 2008 r. w Charleston w stanie South Carolina.